11 lipca 2013

"Kakałko"

W odwiedzinach u nas moja mama, więc niby trochę więcej czasu...pisze "niby", bo moja latorośl (odkąd raczkuje) jest wszechowbecna i wszędobylska, co mocno utrudnia zrobienie czegokolwiek :)

No nic oto i zaległa portmonetka.






To efekt trzeciego podejścia do nowych zapięć. Chyba przy tych zostanę. Grawer podobny do pozostałych, serca urokliwe jak przy drugich, a kształt nie okrągły i nie nie owalny, lecz pod kątem prostym. Wielkość podobna do pierwszych i moim zdaniem jest najlepszy. Do wzięcia :)

Miłego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz