14 lipca 2014

O rozmnożeniu Rodziny Wąsatych i kolejnych portmonetek...

Witam!

Jakoś tak się ostatnio składa, że pykam sto milionów portmonetek. Co z tego pykania będzie, czas pokaże :)
Głównie intensywne szydlenie odbywa się w weekend. Jako że dziś poniedziałek pokazuję Wam dwie najświeższe.

"Bryza oceanu"




i "Plażowiczka"




Najbardziej w tych moich portmonetkach podoba mi się zabawa kolorami. Uwielbiam to! Na takiej małej powierzchni można wszystko, choć zwykle nie szaleję zanadto :)

Ponadto rodzina Wąsaczy rozrosła się ostatnio o dwóch członków. Tu i tu możecie znaleźć poprzednie. Niestety ubolewam na jakością zdjęć, bo wcale a wcale nie oddają ich specyficznego uroku. Do tego dwie kolejne: granatowo-zielona oraz jasnoszaro-czarna nie doczekały się indywidualnych fotek, bo w pośpiechu pakowałam całą ferajnę do wyjątkowego miejsca w Szklarskiej Porębie :))

Tymczasem zdjęcie zbiorowe:

I tyle na dziś.

Mocno pozdrawiam wiernych czytaczy!! I miłego tygodnia!!


18 komentarzy:

  1. Ta druga ma piękne kolory! A zapięcie mi przypomina przytulone myszki miki, baaardzo urocze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mnie te zapięcia kojarzą się z kolei z misiami :)

      Usuń
    2. Ja też widzę Myszki :)
      Urocze jak zawsze, a torby w zestawie przedstawiają się imponująco!

      Usuń
    3. Oj dziewczyny, a czy aby te myszki nie są dodatkowo białe??? :)))

      Usuń
    4. Ja też!!! :D Nie białe, no i bez ogonków, ale Miki jak nic :PPP

      Usuń
  2. Ratunku, ja zwariuję! Pomieszania zmysłów dostanę od Twoich uroczych portmonetek! :)
    Jakiej nie zobaczę, to każdą chcę. Czy to się leczy? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, nie wiem może zaopatrzenie się w jedną coś pomoże ;P
      I dziękuję za uznanie!!!

      Usuń
    2. No, tak, tylko którą wybrać, któóórąąą? Aaaaa!
      PS. Ja też widzę myszki, ale to może tylko potwierdzać mój stan ;P

      Usuń
  3. Piękne portfeliki :) Pierwszy szalenie mi się podoba - moje ulubione połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż za szaleństwo, cóż za rozpusta - żeby tyle, w takim tempie, na raz i to w taki upał?? Kochana - moje słabe serce tego nie wytrzyma :) Śliczności pokazujesz!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczności to Ty pokazujesz!!! A szydlę, bo jest potrzeba, w żadnym razie nie chciałabym mieć Twojego ani niczyjego innego serca na sumieniu! :)

      Usuń
  5. bardzo podoba mi się "plażowiczka", może dlatego że jeszcze 2 tygodnie i będę jak ona w kropki (od słońca) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać i że i mi te kolory bardzo leżą :) No i cudownego wypoczynku!!

      Usuń
  6. Plażowiczka prześliczna! To ja mam prośbę i napiszę w związku z planami wrocławskimi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Zestaw kolorów mi się faktycznie ładnie zgrał. Ten piaskowy to nowość w moim asortymencie i od razu poszedł w ruch z granatem :))
      A z pisaniem masz czas do początków sierpnia :)

      Usuń