20 listopada 2015

Kufaja, że mucha nie siada?!?

...no dobra siada i to tak naprawdę nie jedna!

Witam!

Szczęściem w nieszczęściu moja Modelka tuż po zamieszczeniu ostatniego posta o torbach zaniemogła.  Dzień później w drodze do doktora, wystroiłam chorą, pod pachę wzięłam aparat i dziękowałam za kolejny pięknie słoneczny dzień.

Humor i czas dopisał, więc post o kurtkobluzie czyli "Kufajce" jednak jest.




O tym, że prawie zeszłam z jej powodu na niemiłosierny ból pleców, o tym, że spaprałam podwójną ilość podszewki (bo pierwszą skroiłam za małą), o tym że w ogóle to nie wiem dlaczego postanowiłam ze zwykłego wykroju na bluzę Ottobre 4/2014 (32) zrobić ocieplaną, pikowaną (na nierównego i gęstego czuja) i oczywiście z podszewką wiosenno-jesienną kurtkę...NIE WIEM! Nie mam bladego pojęcia co mi do głowy strzeliło i jaki czort mnie podkusił!!

Wszywanie stójki, kombinowanie z zamkiem i pójście na wcale niełatwą łatwiznę z wykończeniem dołu kufajki i jej rękawów naddatkiem podszewki (na szczęście rękawy są tak długie, że zawijamy)!!! Ten wynalazek woła o pomstę do nieba i nie, nie kokietuję!

Nie będę Wam pokazywać tylko plenerowych zdjęć, gdzie modelka skutecznie odciąga od "Kufajki" uwagę. Pokażę też wtopy.


Zygzak na dole, to olaboga! Ale ten pijany szew przy rękawie i odszycie stójki to już w ogóle :)
Zamek za to dość, dość.


Teraz nieco wygibasów Modelki w drodze do  doktora :)







P.S. na zdjęciach wystąpiła też zeszłoroczna sukienka niedawno przedłużana ściągaczami w rękawach i na dole, bo moje dziecko jest na etapie rozciągania się wzdłuż :)

Podsumowując....sporo się nauczyłam, nabrałam pokory i mimo funkcjonalności "Kufajki", więcej nigdy lub przynajmniej w nieprędkim czasie, skuszę się na takie przedsięwzięcie! Jesteście mi świadkami!

Amen!

6 komentarzy:

  1. Do wiosny, jak ci małe podrośnie, wtedy pogadamy ;))) A mucha owszem, nie siada, fajna kurteczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie strasz!!! Nie wiem czy jest sens coś szyć czy czekać do 18 roku życia :)
      Dzięki, że jesteś :*

      Usuń
  2. Modelka na chorą nie wygląda :) jak to dobry ciuch dodaje wigoru! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, bo Modelce w nocy wreszcie i na szczęście pęcherzyk w uchu wziął i był pękł.
      Bez bólu to Modelce latać i pozować się chciało :)
      Dzięki Jarecka z serca! :*

      Usuń
  3. Najważniejsze, że nauki wyciągnięte! A kufaja nie taka zła jak ją creaturra rysuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. creaturra najlepiej wie co widzi, ale na szczęście też na błędach potrafi się uczyć :)

      Usuń