Idę na fali plecakowej manii. Kuzynka poprosiła mnie o stworzenie dwóch plecaków dla swoich brzdąców. Zwykle wtedy ogarnia mnie paraliż! ...a co jeśli się nie spodoba? ...jak by to ugryźć? ...jak spersonalizować? Uszyłam więc bez konsultacji! Ha! Takam sprytna :)
To zapewne nie ulega wątpliwości. Poszłam w kolorystyczne standardy.
Dzielę się więc, bo jest w dechę!
Oto Miś dla Yassina.
I dla Yary.
Teraz trzymam kciuki, że zostaną zaakceptowane :)
Poza tym poddałam się jesiennej melancholii, oglądam depresyjne filmy i zmuszam się do jakiejkolwiek aktywności, żeby się ogarnąć. Taka, mam nadzieję, przejściowa sytuacja.
Cieszę się, że tu wpadacie!
Słońca!
Kurczę, niby taki worek tylko, niby nic, a taka precyzja i dbałość o szczegóły, że mucha nie siada :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodobają, nie ma innej opcji.
No, świetne, no! :)
Też na to liczę! I wielkie dzięki!
Usuńja to nawet nie mam energii żeby komentować wpisy. Jakiś tryb autopilota teraz działa, robię totalne minimum, ale na depresyjne filmy jeszcze się nie zdecyduję, bo wtedy to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńTo jestem wdzięczna, że skomentowałaś u mnie! Energii dużo posyłam! I nie oglądaj pesymistycznych filmów, zdecydowanie nie! Uściski!
UsuńJestem pewna, że kciuki nie były potrzebne, bo zostały przyjęte z zachwytem:))
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że masz rację..., ale cóż zrobić, taki charakter. Dziękuję za wiarę :*
UsuńFajoskie!!! :)
OdpowiedzUsuńDzięks! :*
UsuńPlecaki na wypasie, a tutek w ogóle easy peasy japanesey =) myślałam o takim rozwiązaniu przy worku szkolnym, jak już dwa które miałam uszyć uszyłam :P czyli trochę po fakcie, ale może jeszcze coś w międzyczasie się zdarzy...
OdpowiedzUsuńWarto go mieć pod ręką! Oj warto, bo ..warto :)
UsuńPiękne plecaczki! Na pewno spodobają się nowym właścicielom :D
OdpowiedzUsuńDziekuję! :*
UsuńPiekne! Jaki to jest material ten bezowy???
OdpowiedzUsuń