7 grudnia 2018

Wieloletni wieloryb..

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami kupiłam materiał w wieloryby.
W czasach kiedy dla mojej córki pół metra materiału starczało na spodnie! :)

Czekał, czekał i się doczekał.

Przed Państwem sukienka dla Zosi.



Jak widać wieloryby są na górze, a na dole szkolny granat.


Obie tkaniny to dzianiny pętelkowe.


Ściągacz przy dekolcie i rękawach w kolorze słoneczka. Dzięki temu złamałam zbytnią "szkolność" tej sukienki.


To model, który ostatnio powielam namiętnie.


Ważne, że Dziecię lubi i szybko rośnie, bo dół ciut za długi (jeszcze).


A teraz pędzę kończyć bluzę dla mojego prędkorosnącego Dziecka :)
Oczywiście wielce pomocny przy szyciu jest mój całkiem nowy overlock. Polecam wszystkim szyjącym i się zastanawiającym. Jedynie do podwijania (w tym wypadku dołu sukienki) użyłam ściegu elastycznego z mojej zwykłej maszyny.

A co u Was na tapecie? 
Macie tak jak ja, że korzystacie z jednego wzoru wiele razy?
Pozdro 600! I miłego weekendu!

2 komentarze:

  1. Piękna sukienka,a o żółtych ściągaczach nawet bym nie pomyślała,a pasują wyśmienicie.
    Ja bardzo lubię szyć ten sam model wielokrotnie,oszczędność czasu i stresu czy wyjdzie,czy dobry rozmiar,itp. A i tak za każdym razem ciuch jest inny;)
    Piękna Ta twoja córka w tej sukience.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie,że nie jestem sama :) Ostatnio lubię powielać i masz rację, że mimo tego ciuch jest zawsze inny.
      Dzięki :*

      Usuń