Jako dziecko kochałam przytulanki, ale wiele ich nie miałam.
Jako dorosła mam ich kilka i kocham niezmiennie.
W IKEA bywam rzadko, ale przy dziale z przytulankami odpływam i chcę wszystkie, ...
...moja Córka też tak ma :)
...moja Córka też tak ma :)
Z tej miłości jakiś czas temu robiłam dziecięce grzechotki na szydełku. Pierwotnie były w wersji kolorów kontrastowych,...
Miały swoje pięć minut. Szkoda, że tylko pięć, bo maluchy bardzo je lubią (mam wiarygodne info z kilku sprawdzonych źródeł).
...ale do rzeczy!
Niedawno zaczęłam dziergać większe wersje zwierzaków. Słoń Malina był pierwszy, a potem poleciała lawina.
Oto i one:
Pan Panda dla Córki!
powyżej z dziećmi grzechotkami
*********************************************
Panna Żaba w koronie
...z kijankami.
************************************************
Kolejny to Pan Lis, mój ulubiony!
kocha Kantabrię jak ja i lubi się włóczyć podziwiając przyrodę
***********************************************
Następnie Nieszara Mysz!
Kocha żółty ser i Lwa :)
***********************************************
i na koniec Pan Lew!
ze swoją przyjaciółką
A tu rodzinne foto!
...i ja z Panem Lisem!
Ktoś wytrwał do końca?
Ot taką mam ostatnio szydełkową zajawkę. Jakby ktoś chciał taką maskotkę, dajcie znać! A może macie pomysł na innego zwierzaka? Jestem otwarta na nowe wyzwania!
Uwagi techniczne:
- pomysł, projekt i wykonanie: ja
- włóczka: 100% bawełna,
- wypełnienie poliestrowe, specjalnie używane do wypychania maskotek
- sposób wykonania: na szydełku,
- można prać w 40 stopniach,
- mierzą około 28 cm.
Pozdrawiam czytających! Dajcie znak, że tu jesteście, będzie mi miło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz