6 listopada 2018

Na małe plecy...

Cóż innego może być na małe plecy jak nie worko-plecaki?

Uszyłam ich ostatnio dwa. Na specjalne zamówienia. Mój klasyk z misiem.





Kłapouchy bardzo lubi się w nich fotografować. Twarzowo mu, prawda?


A drugi zupełnie inny... w rekiny!




 Ośmiornica  na widok rekinów oszalała!


I do worka się schować chciała!


 Trochę jej to zajęło, bo cielsko ma spore,...ale jej się udało ...


...no prawie :)

Jak się domyślacie pierwszy plecak jest dla dziewczynki, drugi dla chłopca. 

Oba mają podszewki, oba bawełniane sznurki. Rożnice?
Jeden ma metalowe kółka na sznurki i Misia, a drugi klasyczne szlufki z materiału i Misia nie ma.

Wymiar idealny na małe plecy! Szczęśliwe małe plecy :)

PS. Kłapouchy oraz Ośmiornica zostały.
Plecaki, kryć małe skarby, już pojechały.

4 komentarze:

  1. Rymowany wpis ze szczęśliwym zakończeniem.To misię podoba.Fajne oba,ładnie wykończone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Oba się spodobały, więc misja zakończona sukcesem :)

      Usuń
  2. Jej! Jakie urocze, jakie słodkie : )

    OdpowiedzUsuń