Znalazłam sklep. Boski sklep :) Sklep marzenie! Taśm, z których robię swoje eko torebki jest tam bez liku. Są i klasyczne resztki z bawełny, ale i mieszanki oraz syntetyki, a nawet zamsz. No cóż, kolory można trafić przednie, a i rozmiary, grubości i faktury taśm różne. Biznes taśm z materiałów z odzysku ma tu zdecydowany rozkwit. Co mnie cieszy.
Po ostatniej tam wizycie zakupiłam kilka motków, a właściwie wielkich motów. Jednym z nich to mot w kolorze malinowej czerwieni. Nie za jasny, nie za ciemny, lecz w sam raz.
Przy okazji spróbowałam nowego ściegu i efekt mnie cieszy. Po raz pierwszy bez ozdoby. Kolor jest na tyle wyrazisty, że dekor uznałam za zbędny.
W środku zapięcie, pozioma kieszonka na telefon i bawełniana podszewka w białe groszki. Jest dośc duża. Ciekawam Waszych opinii :)
Pozdrawiam serdecznie i przypominam o Urodzinach :) Jutro ostatni dzień zabawy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz