15 listopada 2014

Wrzosowo mi...

Witam!

Znacie książkę i film "Wichrowe Wzgórza"? Ja uwielbiam jedno i drugie :) Zawsze marzyłam o tym, żeby "...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...", ale jeszcze nie dane mi było wrzosowiska zobaczyć. 
Póki co przed Państwem tylko wełna w wydaniu wrzosowym.




Komplet dla Młodej, która po licznych wirusach i perypetiach wreszcie zgodziła się troszkę przypozować. Modelka dochodzi do siebie, za to fotografa w kościach łamie, dlatego sesja w pieleszach domowych :) Ale nie ma co narzekać, taka pogoda.



Myślałam o dorobieniu uszu albo buźki do czapki,...ale ostatecznie została wersja surowa. Lubię jednolite kolory, a ten do tego jest bardzo wyrazisty, więc...ostało się bez kombinacji.




Może jeszcze rękawiczki powstaną, bo włóczki mi zostało, ale u mnie na rękawice jeszcze za ciepło.

Szykuje się wkrótce kolejny komin. Tym razem na drutach :) Odświeżam sobie ich obsługę i póki co ćwiczę różne wzory na starej włóczce akrylowej. Ot i tyle.

Zmykam grzać się przy grzejniku z kubkiem ciepłej herbaty. Pled na kolana, druty w dłoń i mam zamiar zdrowieć :) Jeszcze mi tylko fotela bujanego brakuje i koka na głowie :)

Trzymajcie się zdrowo!

12 komentarzy:

  1. Twoja latorośl to istny aniołek, niewinność w czystej postaci, a spojrzenie z serii: czy te oczy mogą kłamać? (podczas gdy na boku ręce coś majstrują :)))) ) Świetna jest!! Pewnie ma to po mamusi, no bo po kimś przecież musi.... :))))

    Wyborny komplet Ci się wydziergał! Uwielbiam takie grube naturalne włóczki - a kolor idealnie pasuje do koloru włosów Małej - miodzio :)

    Wracaj prędko do zdrowia! - a tymczasem leniuchuj pod kocykiem i korzystaj z chwili dla siebie - byle twórczo :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafne podsumowanie :) Niestety uroda nie po mnie, ale charakterek... poczekamy zobaczymy. Kobieta zmienną jest :)

      A ja walczę dzielnie :) Dzięki! Czekam u Ciebie na wpis!!! Zaglądam jak opętana ;))

      Usuń
  2. ajć Boskie zdjęcia - ten kolor mmm sama z chęcią bym się takim otuliła :)
    ściskam i wysyłam słońce co by ogrzało te łamliwe kości :) bizzy weekend się szykuje więc wiesz :D miodek, cytrynka czosnek i dużoooo pozytywnego myślenia! nie damy się! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje pięknie za komplementy!!
      A co do TSD mam dwa pomysły, zobaczymy czy ujrzą światło :) Postaram się!
      Uściski!

      Usuń
  3. Tak jak poprzedniczki muszę przyznać, że modelka to istny anioł! Patrzy tymi pięknymi oczami i nic już nie jest ważne. Ale po przeczytaniu przyjrzałam się również wytworom Twoich rąk i też są piękne!
    pozdrawiam i życzę zdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uroda nietuzinkowa chyba faktycznie, niedawno zaczepiano nas na ulicy do reklamy :)) Ale z przyczyn wyższych musieliśmy odmówić. Oczywiście Zosia była na celowniku :)

      Dziękuję za uznanie dla moich "zdolnych" dłoni :)
      Miód, cytryna, imbir i jakoś leci!

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Te oczęta!
    Fantastyczny zestaw. Czapka pięknie się układa, a komin na pewno świetnie otula.
    Proces twórczy nadal pozostaje dla mnie tajemnicą, więc podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, oczyska to to dziecko ma :) A proces twórczy nie taki straszny. To poniekąd był kolejny eksperyment, zaliczony do udanych :)
      Dzięki Ci wielkie!

      Usuń
  5. Ale cudny Wrzosowy Krasnal! Do pożarcia w tym zestawie! :)))
    Świetna włóczka i fajny ścieg.
    Powodzenia z drutami! I pokazuj, pokazuj! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Renia uwielbiam Wichrowe Wzgórza! Modelka dodaje uroku kompletowi niewątpliwie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrzat nam się udał, tu nie będę skromnie zaprzeczać :) Dzięki!

      Usuń