3 września 2013

"Diablica" z piekła rodem...

Witam :)

W ten weekend znikam na jakiś czas, ale jeszcze dzisiaj powstała (choć plan był inny) "Diablica". Jaka jest? Charakterna, gorąca i zdecydowanie jakaś!
Po raz pierwszy eksperymentalne uszy z nylonowej taśmy. I po raz pierwszy (po konsultacji z doświadczoną w szyciu blogerką) porządnie naszyty dekor. Cóż mogę rzec...uczę się i z tej jestem już zadowolona.

A szyciomaniakom serdecznie polecam http://longredthread.wordpress.com/

Przed Państwem w/w Diablica:



Do przeczytania po urlopie :)

2 komentarze:

  1. Rewelacja! Pięknie wykończona.
    Udanego urlopu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! No wreszcie wiem jak wykańczać dekor jak trzeba :) A jak pierwszy dzień w przedszkolu? Przeżyliście oboje? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń