Na końcówkę wakacji uszyłam sobie spódnicę maxi.
Materiał mam od początku czerwca i od pierwszego wejrzenia miał się zmienić w spódnicę maxi właśnie, ale swoje odczekać musiał.
Dzianina pętelka idealnie nadaje się na schyłek lata i jesień, choć kolor może za bardzo letni...?
Zdecydowany wpływ mieszkania nad oceanem czyni mnie fanką mięty i turkusu. Wszystkie moje ostatnie uszytki mają w sobie nuty niebieskiego (klik). I dobrze mi z tym!
Konstrukcja własna. Po raz pierwszy wykorzystałam ją w tej spódnicy, która do dziś mi służy!
Na początku myślałam, że da się tylko wszyć pas z dzianiny, ale podobnie jak w prototypie gumka jest niezbędna, bo leci z brzucha w dół podczas noszenia (co widać na załączonym obrazku).
Kantabryjskie plenery są niezawodne i dobrze grają z moim outfitem :)
czy to mur zieleni, czy szuwary,
czy szara, naga ściana...
W drodze powrotnej do domu wyrosła nam wieża w paski, które idealnie przypasowały do bluzki (którą też sama szyłam), ...zatem mimo sunących za obiektywem tłumów, przypozowałam i cyk, fota gotowa!
Na koniec spaceru poprosiłam o jeszcze jedno zdjęcie
nad "naszą" plażą. Za mną pełen przypływ i wiatr co łeb urywa i włosy po swojemu układa,...
...a przede mną Mąż, który dość ma już tych moich sesji i marudzące Dziecię, które zawsze na "sesjach" się nudzi, ... nieprędko więc pojawi się następna foto relacja, choć stos materiałów do mnie krzyczy!
A Wam kto robi zdjęcia?
Ja sobie umiem tylko takie:
Dziękuję za Wasze komentarze :*
Ty wiesz,że ona jest piękna! Sceneria dodadkowo podkreśla jej urok,a modelka prezentuje się wzorowo.Jak Ci się znudzi,to podam Ci mój adres :):):) ze zdjęciami to mam zawsze problem,nie ma chętnych do zrobienia,przydałby się wysoki statyw.
OdpowiedzUsuńA Ty wiesz, że pięknie mi tu prawisz? Nie wiem co powiedzieć, poza "dziękuję" :* A Ty sama sobie uszyj taką. Podpowiem jak, jeśli się zdecydujesz, choć i bez tego uszyjesz sobie jak i co chcesz, bo dwóch lewych rąk zdecydowanie nie masz!
UsuńUwielbiam maxi spódnice :-D Moje ulubione połączenie z lekkimi saszkami, paskiem na biodrach :-) Twoja spódnica jest świetna, a kolor esencja. Ze zdjęciami też tak mam :-) Natomiast Twoje ostanie zdjęcie w tym poście jest kapitalne w każdym elemencie! To teraz "tylko" takie ;-)
OdpowiedzUsuńJest mi totalnie miło, że jeszcze tu zajrzałaś i do tego z tak miłym komentarzem! Ostatnie zdjęcie nieskromnie także mi się podoba :) Wielkie dzięki! Całusy :*
UsuńSuper stylizacja! Ja też na początku lata nakupowałam szmat i nie zdążyłam ich jeszcze przerobić :) A do robienia zdjęć zmuszam męża, on cyka zdjęcia, a ja jednym okiem zezuję, co wyprawiają znudzone dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńNo to mamy tak samo, tyle że ja mam jedno i psa , który czasami nam także towarzyszy! Wtedy jest armagedon :) Brawo dla Mężów!
UsuńA te wszystkie tkaniny muszą poczekać na swoją kolej co nie? :*