7 września 2013

"Anielice"

Tak, tak wiem...pisałam, że już przed wyjazdem nie zajrzę, ale uszyłam wymyślone "Anielice" w odpowiedzi na "Diablicę" :) i nie wytrzymałam. Muszę wrzucić zanim jutro rano zniknę.

Cóż mogę rzec, jestem istotą uzależnioną od "tworzenia" ;)

Po raz pierwszy duet. Słodki, landrynkowy, uroczy ;) Dla Mamy i Córki, dla Babci i Wnuczki, dla Sióstr, dla...kogo chcecie :) Oto i one...






Wersja mniejsza ma 28cm x 29cm, a większa 35cm x 37 cm. Uszy proporcjonalne :) Dekor full profeska :) No dumna jestem :) I że na starość na róże mnie wzięło...kto by pomyślał :P

Miłego weekendu!

6 komentarzy:

  1. Super! Najpiękniejsze ze wszystkich jakie do tej pory pokazałaś:)Jak obszywasz dekory?

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Blogerka z http://longredthread.wordpress.com/ podpowiedziała. No więc fliselinę przyprasowuję do materiału, obszywam gęstym zygzakiem, potem wycinam i naszywam na torbę też gęstym zygzakiem. Ogólnie polecam tego bloga, bo jest dużo fajnych podpowiedzi :) Jak znalazł dla takiej początkującej jak ja. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja :) Nigdy nie szyłam zygzakiem, bo mój Łucznik nie ma takiego ściegu. Ale wkrótce spróbuję ;) Bloga Julii też podczytuję od jakiegoś czasu :)
      Dziękuję za podpowiedź.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. luzik :) chętnie sie dzielę :)

      Usuń
  3. Torby bardzo ładne :) portmonetki też!

    OdpowiedzUsuń