Witam!
I znowu portmonetek kilka... Obiecuję i sobie i Wam, że następny wpis będzie o czym innym :) Tymczasem kilka wersji pasiastych w groszki:
"Chłodnica"
"Romantyczka"
i "Skandynawka"
Ostatnia wersja kolorystyczna to mój wielki plan marzenie na quilt, ale kiedy on i czy w ogóle się pojawi....to już inna kwestia.
Czy i Wam ciężko zebrać się do czegokolwiek latem? Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem temperatur do 25 stopni :)
Ściskam wyjątkowo chłodno ;)
Kiedy ja lubię Twoje portmonetki! :)
OdpowiedzUsuńJa preferuję temp. do 23 st. :) i cieszę się, że dzisiaj przyjemny chłodek.
No to zazdroszczę temperatury i dziekuję jak zwykle za cierpliwe znoszenie portmonetkowych wpisów :)
Usuńohhh urocze są te Twoje portmonetki, zawsze chciałam spróbować uszyć coś z biglem ale jakos odwagi nie miałam, a do dopiero coś wyszydełkować!! podziwiam :))
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny :) A z Twoimi umiejętnościami, to już tylko kwestia czasu i przełamania się! No i dziękuję oczywiście za uznanie :)
Usuńja mam takiego lenia, ale na szczęście dzisiaj narazie ciągle pada więc to miłą odmiana po takim upale :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się zdecydować która najładniejsza :D
OdpowiedzUsuń