Dziś przedstawiam Wam film "The Patience stone" (2012) francusko-afgańskiego pisarza i reżysera Atiq Rahimi.
Film toczy się w bliżej nieokreślonym kraju objętym bezsensowną, wyniszczającą wojną. Jest ona jednak tylko tłem do całej opowieści. Główna bohaterka to, rzec by można , "typowa" muzułmańska kobieta, która wiernie opiekuje się swym "typowym" muzułmańskim mężem. On po postrzale w stanie wegetacji. Ona oddanie go doglądająca i... no właśnie. Mistrzowski monodram w wydaniu głównej bohaterki, która wg antycznych tradycji traktuje męża jako tytułowy "patience stone", kamień, któremu powierzyć można wszystkie tajemnice i troski, kamień który oczyszcza duszę. W miarę upływających dni poznajemy jej / ich życie. Monolog kobiety jest coraz ciekawszy, tajemnice coraz bardziej zaskakujące, sekrety coraz bardziej mroczne, a odkrywane pragnienia coraz bardziej odważne...
Mój ulubiony cytat z filmu to : "Those who don't know how to make love make war".
I to tyle. Piękny film o Kobiecie, nie tylko muzułmańskiej.
Gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz