Dziś nieco kina śródziemnomorskiego, "W stronę morza" z 2004 roku z Javierem Bardem. Film trudny, poruszający kontrowersyjną kwestię eutanazji. Kawał dobrego kina o walce o godną śmierć.
Znawcy okrzykują rolę zagraną przez Javiera Bardema jako jego najlepszą! Moim zdaniem była mistrzowska. Trudno bowiem grać tak wymownie mając do dyspozycji tylko twarz i głos. A co z resztą ciała? Główny bohater to sparaliżowany mężczyzna, który walczy o zgodę na eutanazję. Walka trwa 30 lat. Jak wygląda? Jak się do tego wszystkiego mają jego bliscy? Jak się kończy? Zachęcam do przekonania się na własne oczy. I tych za, i tych przeciw eutanazji, i jak najbardziej tych, którzy nie mają na ten temat żadnego zdania.
Miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz