Wprawdzie dziś niedziela, ale Sobotni cykl musi być :)
Dziś chciałabym Was zachęcić do obejrzenia japońskiej animacji "Grobowiec świetlików" (1988 r.). Jest to "bajka" o dzieciach, ale nie dla dzieci.
Pięknie przedstawiona i opowiedziana historia o dwójce rodzeństwa. Akcja toczy się pod koniec II Wojny Światowej. Główni bohaterowie po stracie rodziców zmagają się z wojenną rzeczywistością próbując dalej żyć. Walka o przetrwanie z każdym dniem staje się coraz cięższa. Wzruszająca, pobudzająca do refleksji i niestety smutna historia.
Kolejna ukazująca bezsens wojny i jej tragicznych konsekwencji. W tym wypadku ofiarami są Ci najbardziej bezbronni. Zanurzając się w tę opowieść znajdziemy nie tylko "zło" wojny, ale także radość jaką z życia (nawet w tak ekstremalnych warunkach) wycisnąć potrafią chyba tylko dzieci.
Warto!
Czemu nie dla dzieci? Dojrzali nastolatkowie mogliby to oglądać, baa, nawet dobrze by im to zrobiło. :)
OdpowiedzUsuń..tylko jeszcze jakoś ich trzeba by było do tego zachęcić :)
Usuń