Aura różna za oknem, ale nie ma co myśleć o deszczach i chmurach, lecz o wakacjach. Sto lat nie powstała żadna portmonetka, a tu wczoraj jakoś mnie marynistycznie naszło i się urodziła nowa.
Pasiasta perła. Klasycznie bawełniana od stóp do głów. Czyli nuda jak zwykle :)
Jeno zamknięcie w kolorze srebra z perłami zdobytymi z dna kufra skarbów pirackich :) Łatwo nie było, ale się udało.
Podszewka w drobne serduszka. Wszystko ze sobą dobrze gra.
Motyw żeglarski może się jeszcze pojawi. Osobiście lubię pasiaki w wydaniu żeglarskim.
A ponadto zbieram się za projekt życia :))) Czekam na materiały i będę się żalić bądź chwalić na bieżąco. Póki co cichosza!
Dobrego weekendu! Bez deszczu!!!
Żadna to nuda! :) Urocze są te Twoje portmonetki :) Jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńPiękne dzięki za tak miłe słowa!! Cóż rzec mogę, staram się, bo je bardzo lubię :)
UsuńJak zwykle wszystko idealnie skomponowane :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie ciągle coś się dzieje, więc nie ma mowy o nudzie :) Muszę też się zebrać w sobie i wstać z kanapy! Ok, idę zaprasowywać flizelinę :)
Pozdrawiam!
Był kryzys, jest zwyżka formy, to korzystam :) A Ty wstawaj, wstawaj!! Szkoda talentu marnować! Czekam cóż to z tą flizeliną nowego pokażesz :))
UsuńPozdro!!
Jak pisałam - tak zrobiłam :)
UsuńU nas ciągle pada, więc korzystając z przymusowego aresztu domowego jutro poszyję :)
Gratuluje! Czyli można w pewnym sensie cieszyć się z deszczu :) Czekam na efekty :))
UsuńPyszna! Perfekcyjnie wykonana. Kusisz, koleżanko :)
OdpowiedzUsuńO kurka takie komplementy, że rumień mi się pojawia! Dziękuję serdecznie!!
UsuńZupełnie zasłużony komplement :)
UsuńNominowałam Twój blog do Liebster Award, zapraszam: http://zakatekinki.blogspot.com/2014/05/cos-nie-szydekowego-i-wyroznienie.html :)
O! Bardzo mi miło! I dzięki raz jeszcze! :)
Usuń