Witam!
W tak zwanym międzyczasie oczekiwania na specjalna stopkę do pikowania, skończyłam mały projekcik.
Przy okazji złamałam swoje niesłuszne opory w stosunku do wszywania zamka. Wszak to pikuś :) Doskonale zresztą o tym sami wiecie.
Pamiętacie "Żonkilównę"?
Zostało mi nieco materiału i pomyślałam czemu by nie zrobić tzw. kropki nad "i". Osobiście lubię jak rzeczy do siebie pasują :) i podobają mi się takie klimaty: torebka, saszetka, etui itp. w jednym kolorze. No i jak pomyślałam, tak uczyniłam. Tak oto powstała kosmetyczka. Tu znalazłam tutka :)
Poniżej parę fotek
Dodam, że kosmetyczka na to i owo ma wymiary 19cm na 11cm.
I tu chwila na małą autoreklamę :)
Jakby ktoś chciałby się stać właścicielem zestawu, to nie wahać się i kontaktować. Hehehe. Kosmetyczka będzie w cenie jedynie 10zł do reszty... w ramach promocji ;)
Koniec reklamy!
Tymczasem zacieram ręce i czekam na listonosza ze stopką.
No proszę jak świetnie wyszło!
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego kroku na Twojej szyciowej drodze :)
Piękny komplet!
Dziekuję! A swoją drogą to straszne jak bardzo długo miałam opory przed zmianą stopki i ruszenie czegoś nowego :) Ech człowiek pokonuje swoje strachy i straszki całe życie :)
UsuńNie ma się czego bać, zwłaszcza, jak się ma taki talent! Zuch dziewczyna, pomysłów pełna głowa, kolory dobierane rewelacyjnie. Super Renia!:)
OdpowiedzUsuńDzięki Wielkie!!! <3
Usuń