...bardziej trafnie byłoby szara,
...bowiem o szarych łezkach będzie dziś mowa.
Rok temu, niemalże dokładnie rok temu, kupiłam sobie materiał.
Leżał i czekał, czekał i leżał, aż się doczekał.
Uszyłam sobie bluzkę. Nieco szerszą niż poprzednie i tym razem z krótkim rękawem.
Za wzór posłużyła mi dawno temu nabyta w sklepie, która jest prosta jak drut, ale ma niecodzinnie lekko bufiaste rękawy i to one właśnie nadają jej uroku. Nieidealnie skopiowałam "bufy, rękawy i dekolt obszyłam lamówką...i voila!